Górale
Data dodania: 2009-04-15
Jeśli ktoś kiedyś doznał szoku, to pewnie dobrze rozumie jak się poczuliśmy widząc już ulicy takie coś. Oczy wyszły mi z orbit i długo nie potrafiłem wydusić z siebie słowa
|
|
|
|
|
|
Weszliśmy na poddasze a tam dosłownie praca szła tak, że tylko wióry leciały.
|
|
|
|
|
|
Konstrukcja więźby była już mocno zaawansowana.
|
|
|
|
|
|
Jednak z dołu (od strony przyszłego ogrodu) widok był najbardziej budujący.
|
|
|
|
|
|
Czyli na tą chwilę dom w całej okazałości prezentował się jak widać
|
|
|
|
|
|
Przed domem leżało jeszcze trochę drewna, ale patrząc jak robota chłopakom się w rękach paliła to pewnie do wieczora nic nie zostanie.
|
|
|
|
|
|
Na zakończenie, to mam wrażenie że ci „Nasi Górale” pobili pracowitością nawet prezentowanych przez „Magnolia0Joaśka” magików od wylewek. Gdyby nie poślizg murarzy w sprawie wykończenia szczytów, to pewnie jeszcze w tym tygodniu zobaczylibyśmy pierwsza dachówkę.
Chyba będę pobierał opłaty za udostępnienie numery telefonu do szefa tych „Naszych Super Górali”.
Ale fajne pracowite chłopaki!!!!!!!!
|