Nasze przeddomowe drzewo długo trzymało nas w niepewności, czy aby budowa mu nie zaszkodziła i nie chciało wypuścić liści. Od połowy kwietnia wszystkie inne w okolicy były już zielone, a to nasze pozostawało szarobure. Teraz jednak na weekend majowy pokryło się listkami i już wiemy jaki będzie w ciepłych miesiącach widok z naszej sypialni.