Zapomniałem WHISKY
Data dodania: 2009-06-18
wyślij wiadomość
|
|
|
|
Dziś w ramach prac porządkowych, zanim zabraliśmy się za zapowiedziane wożenie piachu musieliśmy przepakować naszą stertkę śmieci do zamówionego kontenera. Oczywiście nie obeszło się bez skakania po nim aby jakimś cudem upakować 15m3 odpadów do siedmiometrowego (7m3) pojemnika. Mimo heroicznej smieciowej walki okazało sie że bedzie konieczny kolejny kontener.
|
|
|
|
|
 |
 |
|
|
|
|
Potem przyszedł czas na ten wspomniany piach, ale mimo ze było to łatwiejsze niż walka z gruzem i śmieciami, to byliśmy już tak wyeksploatowani kontenerem, że przewieźliśmy raptem 25% tego co planowaliśmy. I tak wiekszość tego przewiózł syn.
|
|
|
przewiezione
|
Jeszcze zostało
|
 |
 |
|
|
|
|
Koło południa zrobiliśmy sobie wymarzoną przerwę i czas na bańkę flaków od teściowej. Jako że w naszym blaszanym garażu jest wszystko, czyli czajnik i kuchenka mikrofalowa, mogliśmy to sobie z synem spokojnie podgrzać. Niestety właśnie wtedy wyszedł na jaw ten cholerny brak „whisky” i musiałem jeść zupę widelcem.
|
|
|
|
|
Jarek
ps
Ja nie mam fioła na punkcie Garfilda (Moim idolem zawsze był ALF), a jedynie nie chciałem papugować emotionów i wybrałem sobie tego wiecznie naburmuszonego poczciwego kota jako maskotkę naszej budowy. Dodatkowo większość tu zamieszczanych animacji z nim narysowałem samemu, aby mieć jakąś linie obrony przed zarzutami że kradnę czyjeś rysunki w sieci. Garfield to nie ogólnie dostępne emotiony, a nie wiem jak jest z prawami autorskimi w przypadku tej komiksowo-filmowej postaci.
