Nudny i bezproduktywny tydzień
Data dodania: 2009-07-11
Niby na pierwszy rzut oka nic się u nas (poza dosychaniem posadzek i tynków) nie zmienia, ale jakby co to my jesteśmy cały czas w ruchu.
v Non stop prowadzimy (po kilka dziennie)
Ø Castingi na wykonanie ocieplenia poddasza itp.
Ø Castingi na wykonanie elewacji zewnętrznej
Ø Castingi na wykonanie ogrodzenia (bok posesji)
Ø Jeżdżenie i walka w sprawie projektu instalacji gazowej.
Ø Casting na wykonanie obudowy kominka
v Wykonaliśmy
Ø Odbiór i pomiary instalacji elektrycznej
Ø Dokonaliśmy wyboru wkładu kominkowego (Mikroterm odpadł) i po dokonaniu przedpłaty ustaliliśmy termin instalacji.
Ø Zamontowaliśmy starą prowizoryczną bramę jako dach składziku na drewno.
Ø Wykonaliśmy izolację przeciw wilgociową i zabezpieczenie przed deszczem na bokach pomieszczeń pod tarasami i odprowadzanie wody z tarasów poza obrys budynku (brak elewacji doprowadza do przeciskania się deszczu szczelinami pomiędzy bloczkami porothermu czyli tynki troszkę zbyt wolno schną. Swoja drogą to cieknąca z tarasów woda płynęła po elewacji zostawiając po sobie biały cementowy nalot na szybach wyjścia tarasowego w salonie i trzeba było zabezpieczyć ramy okienne przed w/w nalotem.