Dzień wagarowicza na budowie.
Data dodania: 2009-03-21
Jako że w ostatnim okresie czasu, wiosna na naszym Mazowszu jest tylko w soboty, dziś znów odwiedziliśmy naszą budowę.
Datownik w aparacie się zresetował i proszę nie patrzeć na te durne daty na dole zdjęć.
|
|
|
Pierwsza miła niespodzianka spotkała nas jeszcze na ulicy. Gdzie ekipa z gminy sprzątała już po wycince drzewa, które od paru miesięcy utrudniało wjazd większych samochodów na nasza posesję. |
Kolejna długo oczekiwana sprawa to kominy LEIER-a które w końcu dotarły do nas.
|
|
|
|
Oczywiście elementy wyposażenia tych kominów i zwykłe kanały wentylacyjne też już czekają na swoją kolej.
|
|
|
|
|
Jakby co, to część tychże kominów juz została wmurowana. Ten na pierwszym planie to jakiś specjalny wynalazek do pieca kondensacyjnego z zamkniętą komorą spalania. Komin ten nie posiada wełnianej izolacji bo piec właśnie z tej przestrzeni ma pobierać podgrzane powietrze do spalania. |
Część stropów TERIVA już trafiła na swoje docelowe miejsce, a zalążek schodów troszkę urealnił przyszły rozkład pomieszczeń na parterze. |
|
|
|
Dla osób przemarzniętych i stęsknionych wiosny możemy pokazać stan obecny naszej choinki z zeszłorocznego Bożego Narodzenia.
|
|
|